Gmina Ostrówek szykuje się do poważnej inwestycji jaką jest kanalizacja Nietuszyny. Na ten cel może pozyskać do dwóch milionów złotych, jak jednak twierdzi wójt, jest to zwykła fikcja, bowiem rzeczywiste dofinansowanie będzie znacznie mniejsze. Rada przyjęła także plan gospodarki niskoemisyjnej pozwalający na pozyskiwanie środków zewnętrznych na proekologiczne inwestycje. Zdaniem jednego z radnych gmina za oba projekty bierze się zbyt późno
Kanalizacja to priorytetowa inwestycja dla wielu samorządów. Nie inaczej jest w przypadku gminy Ostrówek, która szykuje się do przeprowadzenia inwestycji w Nietuszynie. Aby ruszyć z tak dużym przedsięwzięciem niezbędne jest dofinansowanie, dlatego też gmina ma już gotowy wniosek w ramach operacji gospodarka wodno-ściekowa Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014 – 2020. Inwestycja początkowo miała być przeprowadzana w większym zakresie jednak ze względu na określoną wysokość kosztów kwalifikowanych trzeba było zrezygnować z części zaplanowanych prac.
– Z początku braliśmy pod uwagę hydrofornię i kanalizację, jednak nie możemy przekroczyć kwoty kosztów kwalifikowanych trzy miliony sto złotych. Także składamy wniosek na trzy miliony 229 tysięcy 196 złotych, w tym koszty kwalifikowane dwa miliony 706 dlatego, że wartość kosztorysowa tego pierwszego etapu jest trzy miliony 229. Po przetargu ta kwota się zmieni – mówi Ryszard Turek, wójt gminy Ostrówek.
Dofinansowanie o jakie będzie ubiegać się gmina to nieco ponad milion 700 tysięcy złotych. Jak jednak wyjaśnia włodarz, realna kwota, którą uda się uzyskać będzie znacznie niższa.
– To jest taka fikcja, bo mamy niby gwarantowane dwa miliony złotych z tego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, ale to są koszty oczywiście brutto i koszty przed przetargiem. Po przetargu to się wszystko zmieni, więc zmieni się i kwota dotacji – wyjaśnia wójt. Ile w rzeczywistości uda się pozyskać?
– Tak liczę, że może będzie milion 200, milion 300 i chyba się nie pomylę – prognozuje Turek.
Poza kanalizacją gmina chce inwestować także w proekologiczne projekty. Aby pozyskiwać środki zewnętrzne na przykład na termomodernizację budynków, czy wymianę źródeł ciepła potrzebny jest jednak plan gospodarki niskoemisyjnej. Stąd też rada gminy przyjmowała dokument na ostatniej w 2016 roku sesji.
– Późno ten program wdrażamy. Inne gminy już dawno korzystają – mówił radny Arkadiusz Banaś – Ja to czytałem, tam są ujęte takie punkty jak na przykład wymiana kotła, paliwo stałe zamienić na biomasę i tak dalej. Te kotły były niedawno wymieniane. Na przykład w środowiskowym dwa lata temu, w szkołach też wcześniej. Dlaczego wtedy o tym nie myśleliśmy? Inne gminy już nawet robią nabór na montaż kolektorów na budynkach i tak dalej. U nas tak troszeczkę późno. Spóźnienie tutaj widzę w tym kierunku.
Jak wyjaśnia sekretarz gminy plan jest wprowadzany tak późno ze względu na fakt, że Ostrówek miał inne priorytety i tu wraca temat kanalizacji.
– Ja bym inaczej do tego podszedł. Jak ja sobie dobrze przypominam, to priorytetem u nas była kanalizacja. Jest to bardzo kosztowna inwestycja. Z resztą sami państwo widzicie jakie problemy już na tym etapie są jeżeli chodzi o dofinansowanie z zewnątrz. Prawdę mówiąc kanalizacja blokowała większość innych inwestycji i trzeba było przyjąć jakiś priorytet – wyjaśniał Mieczysław Pawlak.
Kanalizacja to jednak zdaniem radnego kolejny przykład tego, że gmina późno bierze się za inwestycje.
– – Kanalizacja była już wcześniej. W WPF-ie była już w 2012 roku, kiedy ja jeszcze nie byłem radnym. Później została z tego WPF-u wykreślona. Jeśli chodzi o kanalizację też inne gminy korzystały dużo wcześniej ze skanalizowania miejscowości, bo to się też wiąże z ochroną środowiska. Tutaj są fundusze głównie pozyskiwane na te cele. Tak samo z tym planem gospodarki niskoemisyjnej – mówił Banaś.
Wystąpienie radnego wywołało do odpowiedzi wójta gminy.
– Są też gminy, które w ogóle nie korzystały. Pątnów, Biała – wtrącił Ryszard Turek.
– Dążmy do lepszych, nie do gorszych – ripostował Arkadiusz Banaś.
Jak jednak wyjaśniał dalej włodarz, można brać przykład z „lepszych”, jednak trzeba też realnie spojrzeć na możliwości finansowe. W budżecie w Ostrówku natomiast się nie przelewa.
– Nie wystarczy czegoś wypowiedzieć i to się wyczaruje proszę państwa. Ja już mówiłem, dwa miliony z PROW-u to jest za przeproszeniem wielkie nic na gospodarkę wodno- kanalizacyjną. Gdyby to było 15 milionów na gminę, to ja bym się zgodził, bo za 30 milionów możemy zrobić kanalizację na terenie gminy Ostrówek. Pięć milionów 700 na kanalizację Nietuszyny. Bez przetargu oczywiście, ale taki jest kosztorys. Pięć milionów 700, nie 570 tysięcy. Budżet jest 13 i pół miliona plus cztery miliony środków, które przepływają na 500 plus. To nie jest, że 13 i pół miliona wydajemy na inwestycje. Chyba nie muszę tłumaczyć radnym i sołtysom z czego się składa budżet gminy – mówił Ryszard Turek.
Finansowe problemy gminy mogą w ciągu najbliższych lat stać się przeszłością. Aby do tego doszło musi ruszyć odkrywka w Złoczewie. Ta jednak stoi pod znakiem zapytania ze względu na plany eksploatacji złoża w konkurencyjnym Gubinie. Na razie nie wiadomo jeszcze które złoże będzie miało pierwszeństwo, więc marzenia o dużych pieniądzach z kopalni na razie trzeba odłożyć i liczyć na to, że na ważne inwestycje uda się pozyskać dofinansowanie. Nawet, jeśli będzie ono niewielkie.
fot. Marcin Stadnicki
Kanalizacja Nietuszyny w liczbach
3 229 196 zł – wartość kosztorysowa pierwszego etapu inwestycji
2 706 000 zł – koszty kwalifikowane pierwszego etapu inwestycji
1 722 000 zł – kwota dofinansowania, o które ubiega się gmina
5 700 000 zł – kosztorysowa wartość całej inwestycji
.
.