W Strzelcach Wielkich poza aktywnie działającymi grupami zainteresowań dla młodzieży nie zapomniano również o seniorach. Jesień życia, a tym samym emerytura nie musi być przecież smutna i szara.
Jest to tylko kolejny etap, kiedy poza rosnącymi wnukami cieszącymi oko, nasze babcie i dziadkowie mogą również aktywnie działać, spotykać się i planować spędzanie wolnego czasu we własnym gronie. Na emeryturze można jechać w miejsca gdzie nigdy seniorzy nie mogli wyjechać lub po prostu nie było na to czasu. Trud włożony w wychowanie dzieci, obowiązki domowe i zawodowe pochłonęły przecież tyle lat. Emerytura jest czasem kiedy można te zaległości postarać się nadrobić, nie zamykając się w domu, skupiając często na chorobie, dolegliwościach i upływających dniach, a wychodząc do ludzi.
Emeryci wychowali przecież młode pokolenie mieszkańców naszej gminy i czynnie uczestniczą często w wychowywaniu odnoszących sukcesy tancerek czy też młodych muzyków, za co należą się im ogromne podziękowania i ukłony.
Strzeleckie koło seniora na chwilę obecną liczy już blisko 70 członków i śmiało rzec można, że jest jednym z najprężniej rozwijających się takich organizacji w powiecie. Przewodnicząca koła Danuta Dądela z Wistki podczas spotkania członków klubu, w piątek, 23 września chętnie opowiada o ostatnim wyjeździe zorganizowanym przez klub na wystawę kwiatów do Skierniewic.
– Obejrzeliśmy piękną paradę, byliśmy na wystawie kwiatów, a po drodze jeszcze pojechaliśmy jeszcze do Kluk. Były tam kwiaty suszone i różne piękne kompozycje, nakupiłyśmy sobie kwiatów – opowiada z radością sekretarz koła Zofia Koch z Zamościa-Kolonii.
Członkowie klubu nie pozostają bierni bowiem w najbliższych planach klubowiczów jest już wyjazd do Uniejowa, który ma się odbyć już w październiku i zabawa Andrzejkowa planowana przez seniorów na 23 listopada.
– Planujemy już też wyjazd na sylwestra – mówią członkinie klubu. Najstarsza czynna seniorka ma 86 lat, obecna obowiązkowo na piątkowym spotkaniu, sama mówi – ja tu jestem najstarsza.
Również panowie czynnie działają w kubie mimo przewagi kobiet, a najstarszy senior liczy 85 lat. Klub seniora istnieje już siódmy rok, a obecny zarząd działa 4 lata. Seniorzy z klubu nr 7 w Strzelcach Wielkich myślą także o kursie komputerowym. Na naukę przecież nigdy nie jest za późno, a zapału na pewno im nie brakuje.
Spotykają się średnio dwa razy w miesiącu, choć w czasie wakacji, te spotkania są nieco rzadsze. Miejscem spotkań jest sala posiedzeń Urzędu Gminy w Strzelcach Wielkich. Przy kawie, herbacie i kawałku ciasta nasze babcie i dziadkowie planują wyjazdy, spędzanie czasu i mają często jedyną możliwość podzielić się radościami i troskami z rówieśnikami. Seniorom brakuje jedynie funduszy. Jedynym źródłem finansowania są środki pochodzące z budżetu gminy jak i własne fundusze każdego emeryta. Ale i na to szanowne emerytki z zarządu koła znalazły sposób.
– Postaramy się pozyskać sponsora – zapowiada szefowa koła.
Jesień życia też może być piękna i może mieć swoje uroki, bo jak mówi przewodnicząca koła Danuta Dądela – trzeba nauczyć się żyć swoim wiekiem.
Na piątkowym spotkaniu do emerytów zawitał też wójt gminy Marek Jednak. Ugoszczony kawą stwierdził, że podziwia strzeleckich seniorów i chciałby w ich wieku tryskać taką energią. Otrzymał od seniorów piękny kwiat doniczkowy, który stanął w wójtowskim gabinecie.
Marta Pacak