Sesję budżetową zdminował temat wynagrodzeń – ekwiwalentu dla strażaków ochotników. Wójt zaproponował stawkę 7zł za godzinę udziału w akcji i 5 zł za godzinę uczestnictwa w szkoleniach. Apetyt radnego strażaka Jarosława Szczypiora był jednak niezaspokojony, domagał się więcej dla siebie i kolegów ochotników…
Radny Jarosław Szczypior optował mocno za wyższą kwotą ekwiwalentów. Za udział w akcji proponował ekwiwalent na poziomie 13 zł/h w pierwszej wersji, a później zmienił zdanie i wnioskował o 10zł/h.
Dlaczego władzom gminy takie stawki wydają się zbyt duże?
– Dlatego, że w poprzednich latach, a ekwiwalent jest od 2009r, nie był on wypłacany strażakom, a przeznaczany, za porozumieniem stron na inne cele – odpowiada wójt Marek Jednak.
– Była umowa – tłumaczy wójt – zawarta między poprzednim prezesem straży a wójtem i druhami strażakami poszczególnych jednostek, że te pieniądze będą przeznaczone na organizacje święta Floriana lub na zawody strażackie i tak zawsze było. W tej chwili nastąpiła zmiana, przy czym ja nie zrezygnowałem z wypłacania tego ekwiwalentu, chciałem jedynie ustalić go na optymalnym poziomie – wyjaśnia Jednak.
– Gmina nie należy do bogatych – zaznacza Marek Jednak – więc nie może sobie pozwolić na wypłacaie ekwiwalentów takich jak w zamożnych gminach. Dla porówniania gmina Osjaków wypłaca 6zł za godzinny udział w akcji i 3zł za każdą godzinę szkolenia. Gmina Lgota 8zł/h udziału w akcji, a gmina Sędziejowice 6zł/h za udział w akcji i 1zł za godzinę udziału w szkoleniu.
Po długich targach zgłoszona poprawka, żeby uchwalić ekwiwalenty na poziomie 10zł i 5zł prepadła w głosowaniu. Zaś propozycja wójta (stawki 7zł i 5zł) została przyjęta większością głosów.
***
Oczywiście dobrze, że radny Jarosław Szczypior upomina się o swoich kolegów druhów. Nie może jednak zapominać, że nie jest tylko strażakiem, a także radnym, który musi dzielić pieniądze racjonalnie.
Wojciech Kamorski
sekretariat@kulisy.net