Quantcast
Channel: KULISY POWIATU
Viewing all articles
Browse latest Browse all 7000

By wilk był syty i owca cała

$
0
0

Ochotnicza straż pożarna chciała przeznaczyć pod zabudowę teren, na którym obecnie znajduje się las. Takiego rozwiązania w planie zagospodarowania nie akceptuje grupa mieszkańców twierdząc, że drzewa są niezbędne chociażby dlatego, że stanowią barierę między domostwami a oczyszczalnią ścieków. Sporny teren należy jednak do OSP

Miejscowy plan zagospodarowania, nad którym od kilku lat pracuje gmina Osjaków to dokument ważny dla mieszkańców. Świadczy o tym chociażby liczba wniosków, która wpłynęła do urzędu. Nie zabrakło także uwag składanych do planu. Pomysł na przeznaczenie swoich działek w dokumencie planistycznym miała Ochotnicza Straż Pożarna w Osjakowie.

– Wniosek OSP jako właściciela został złożony prawidło – zapewnia Jarosław Trojan, Wójt Gminy Osjaków.
Strażacy wnioskowali, aby zmienić przeznaczenie terenów będących ich własnością. Grunty, na których rośnie las OSP chciała przeznaczyć pod zabudowę.

Takie rozwiązanie nie przypadło do gustu grupie mieszkańców Osjakowa, którzy złożyli do planu uwagę w formie protestu. Podpisało się pod nią 35 osób. Mieszkańcy podnosili, że na należących do straży działkach rośnie las sosnowy z ponad 40-letnimi drzewami. Jak podnosili, stanowi on naturalną barierę przed nieprzyjemnymi zapachami pochodzącymi z oczyszczalni ścieków.

Las jednak nie tylko osłania osiedle przed zachodnimi wiatrami. Mieszkańcy zwracali też uwagę na fakt, że jest to las o bogatym podszyciu i stanowi on atrakcję zarówno dla grzybiarzy jak i zwykłych spacerowiczów.

Zdaniem wnoszących uwagę przeznaczenie tego terenu pod zabudowę mieszkaniową wpłynęłoby na jakość życia mieszkańców północno-wschodniej części Osjakowa.

Oczyszczalnia ścieków po przebudowie została oddana do użytku w 2013 roku

Atrakcyjność lasu, czy to, że stanowi on barierę dzielącą domostwa od oczyszczalni to jedna strona medalu. Faktem jest jednak, że teren należy do straży. Ta natomiast chciałaby mieć możliwość swobodniejszego dysponowania swoją własnością.

Wójt Osjakowa nie widzi powodów by demonizować oczyszczalnię ścieków i specjalnie obawiać się jej oddziaływania.
– My jesteśmy zainteresowani, żeby oczyszczalnia pracowała najlepiej jak jest to możliwe. Jakakolwiek zła praca oczyszczalni, gdyby okazało się, że pracuje ona źle, to są dla gminy kary. Są określone instytucje, które kontrolują i nadzorują pracę oczyszczalni ścieków. W przeszłości już była taka sytuacja, że oczyszczalnia przez złą pracę spowodowała, że gmina miała nałożoną karę, więc gmina nie jest zainteresowana, żeby oczyszczalnia źle pracowała. Jeżeli jest zachowana technologia jeżeli chodzi o oczyszczalnię ścieków, jeżeli wszystko działa prawidłowo, to zapachy które się tam wydobywają naprawdę są na tyle znikome, że nie powinno to stanowić uciążliwości – mówi Jarosław Trojan i dodaje, że część mieszkańców Osjakowa wiedziała na jakie sąsiedztwo się pisze.
–  Następna rzecz, którą trzeba mieć na uwadze, oczyszczalnia w tym miejscu jest zlokalizowana od 1997 roku, bo wtedy została oddana do eksploatacji. Wszyscy ci, którzy budują się po tym okresie, kupili domy, na dobrą sprawę powinni mieć świadomość sąsiedztwa tejże oczyszczalni – mówi.

Włodarz podkreśla także, że oczyszczalnia ścieków obsługuje także domostwa tych mieszkańców, którzy złożyli uwagę do planu. Zdaniem wójta jest ona dużo lepszym rozwiązaniem niż szamba czy przydomowe oczyszczalnie ścieków. Ponadto była stosunkowo niedawno zmodernizowana.
– Zostały pewne elementy wymagane przepisami chociażby jeśli chodzi o gospodarkę osadami też zostało to zrobione – przypomina Trojan.

Wójt przyznaje, że nie do końca rozumie dlaczego mieszkańcy tak bardzo upierają się, by teren należący do straży nadal pozostał lasem. Sprzeczne interesy straży i grupy mieszkańców sprawiły jednak, że trzeba było poszukać rozwiązania.

–  Odbyło się spotkanie przedstawicieli osób, które złożyły tą uwagę i przedstawicieli zarządu OSP i osób z urzędu, które odpowiadają za przygotowanie planu. Ustaliliśmy pewne rozwiązania, które z jednej strony zaspokajają straż i idą naprzeciw ich postulatowi i wnioskowi o zmianę sposobu zagospodarowania działki stanowiącej ich własność. Z drugiej strony te rozwiązania wychodzą naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, którzy chcą, żeby rzeczywiście jak najwięcej tego terenu zielonego tam zostało. To jest  możliwe do zrobienia jeżeli przyjmie się te rozwiązania, które są w tej chwili przyjęte czyli możliwość zabudowy ale tez zostawienie terenów zielonych wysoko zadrzewionych. Te powierzchnie są określone procentowo – wyjaśnia Jarosław Trojan.

– Cieszę się, że znaleźliśmy ten złoty środek. Chyba na tym powinno to polegać, żeby starać się znaleźć konsensus. Nie jest sztuką mówić „nie” dla strażaków. Nie jest też sztuką, żeby strażacy mówili, że to ich własność i będą robili co będą chcieli. Bardzo się cieszę, że w tej sytuacji obie strony wykazały się elastycznością w podejściu, bo to zapewnia, że możemy pogodzić interesy jednych i drugich – dodaje wójt.

Włodarz Osjakowa jest przekonany, że las nie jest w stanie w stu procentach zablokować ewentualnych nieprzyjemnych zapachów, które mogą docierać z oczyszczalni. Nie zaprzecza jednak, że drzewa rzeczywiście mogą niwelować oddziaływanie.

– Dlatego też strażacy nie upierali się, że ma być ich wniosek w stu procentach zrealizowany. Mieszkańcy poszli też na kompromis. Rozumieją, że to jest własność OSP, która ma swoje plany jeżeli chodzi o działalność stowarzyszenia. Uważam, że tak powinno być z każdą rzeczą. Powinniśmy rozmawiać i starać się znaleźć najlepsze rozwiązanie. Nie jest sztuką krytykować, rozliczać. Sztuką jest zrobić coś, co  będzie zadowalało jak największą liczbę ludzi. Na pewno stu procent ludzi nie da się zadowolić – podkreśla wójt.

Uwaga dotycząca lasu jest jedną z wielu, jakie wpłynęły do planu. Cała procedura jego tworzenia trwa już dość długo i jest, jak mówi Trojan, dość uciążliwa.

– U nas trwa już trzeci rok i mam nadzieję, że w końcu uda nam się ją sfinalizować zwłaszcza, że wielu mieszkańców gminy na to oczekuje. W końcu ponad sto wniosków było złożonych o różnego rodzaju zmiany przeznaczenia w planie. To warunkuje ewentualną możliwość zabudowy, rozwoju i zrobienia ze swoją własnością tego, co się zamierza. Procedura jest jednak uciążliwa i liczymy wszyscy w samorządach, że ta procedura zostanie troszeczkę zmieniona i będzie bardziej przyjazna, bo na ten moment, jeżeli jest ponad 40 instytucji opiniujących i trwa to latami to gdybyśmy mieli jakiegoś inwestora, który chciałby zainwestować u nas szybko pieniądze, to plan w tym momencie jest wręcz hamulcem do rozwoju niż jakimkolwiek elementem pro rozwojowym – mówi – Moim zdaniem plan powinien określać sposób zagospodarowania danej przestrzeni w sposób racjonalny, przemyślany, bo przestrzeń ma określoną wartość. Tą przestrzenią trzeba racjonalnie gospodarować i właśnie w tym przypadku to się udało. Z korzyścią dla straży i z uwzględnieniem interesów i oczekiwań mieszkańców.

Wygląda więc na to, że problem spornego terenu udało się rozwiązać bez wyrządzania szkody którejkolwiek ze stron. Teraz nad planem musi pochylić się jeszcze rada gminy. Tematem planowania przestrzennego natomiast i trudności jakie powodują obecnie obowiązujące przepisy zajęła się już Najwyższa Izba Kontroli biorąc pod uwagę głosy płynące ze strony samorządowców. Głosy, wśród których jednym z głośniejszych był głos włodarza Osjakowa.

fot. Marcin Stadnicki, UG Osjaków


Viewing all articles
Browse latest Browse all 7000

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra