To już trzeci rok działalności stowarzyszenia cyklistów „Kółeczko”. Podczas spotkania z okazji zakończenia sezonu rowerowego rozważano wprowadzenie zmian dotyczących głównie wycieczek. Członkowie stowarzyszenia nie kryją zadowolenia z dotychczasowej działalności
Jak mówił prezes stowarzyszenia Marek Bożukowski, w tym roku zainteresowanie wycieczkami i rajdami rowerowymi było mniejsze, niż w ubiegłym. W poprzednim sezonie udało się zorganizować wszystkie zaplanowane wycieczki. Teraz do skutku doszły dwie – do Warszawy i do Szczawnicy. Zarząd podejmuje więc odpowiednie działania.
– Zatwierdziliśmy mniejszą liczbę rajdów i co drugi miesiąc będą wycieczki autokarowe – mówi Marek Bożukowski.
Konieczne będzie też ograniczenie liczby członków stowarzyszenia. W ciągu trzech lat działalności do „Kółeczka” zapisywała się coraz większa liczba chętnych, nie wszyscy jednak uczestniczą w zebraniach, co rodzi problem z uzyskaniem kworum.
Okazją do podsumowania trzech lat działalności będzie walne zebranie, które odbędzie się w ostatni piątek stycznia. Mimo, że ten rok był dla cyklistów nieco słabszy od poprzednich, prezes stowarzyszenia pozytywnie ocenia to, co do tej pory udało się zrobić
– Ja jestem bardzo zadowolony z tych trzech lat działalności – mówi Bożukowski.
Zadowolenia nie kryją także członkowie stowarzyszenia.
– Myślę, że było bardzo fajnie – mówi Joanna Ogrodniczak, dla której szczególnie ważne w działalności „Kółeczka” były pielgrzymki rowerowe.
– Uczestniczyłam w nich z całą moją rodziną. Jest co wspominać, także jestem bardzo zadowolona – mówi.
Działalność stowarzyszenia pozytywnie ocenia także Władysław Gadomski, który podkreśla nie małą liczbę kilometrów, jakie udało się przez ten czas przejechać rowerem.
– Jest wspaniale – mówi – jeździmy na wycieczki, rajdy rowerowe. Ja zrobiłem już cztery tysiące kilometrów, także jest trochę jazdy. Bardzo przyjemnie jest na tych rajdach, jest bardzo miła atmosfera. W sumie można powiedzieć, że zespół jest zgrany i jest bardzo przyjemnie.
Wycieczki i rajdy rowerowe to jednak nie wszystko, czym zajmuje się stowarzyszenie. Na inna działalność „Kółeczka” zwróciła uwagę Kazimiera Adamczyk.
-Robimy także imprezy, jak chociażby na Dzień Dziecka. Jeździmy całymi grupami, są wycieczki. Może w tym roku trochę mniej, ale ogólnie jest bardzo fajnie. Oby tak dalej było – mówi Kazimiera Adamczyk.
Działalność „Kółeczka” pozwala też na integrację społeczności lokalnej, co z kolei podkreśla Małgorzata Zygmunt.
– Widać zapotrzebowanie na takie wspólne wyjazdy. Zwłaszcza na aktywny wypoczynek. Zainteresowanie jest we wszystkich grupach wiekowych począwszy od dzieci, kończąc na osobach dojrzałych. Myślę, że jest to bardzo cenna inicjatywa i będziemy ją na pewno rozwijać o nowe pomysły.
A pomysłów nie brakuje. Najważniejsze nadal pozostaną rajdy rowerowe, co jest główną statutową działalnością stowarzyszenia. Oferta „Kółeczka” ma jednak zostać wzbogacona.
– Myślimy, żeby rozszerzyć spektrum wyjazdów o skoki narciarskie, czy wyjazdy na mecze piłki siatkowej. Chcemy, żeby ta oferta była dla naszych członków coraz bardziej atrakcyjna i tym sposobem zachęcić także osoby, które na razie są z boku, do wpisania się do naszego stowarzyszenia. Nasza działalność jest bardzo widoczna w środowisku lokalnym, ale jesteśmy już także szerzej znani. Myślę, że zmierzamy w dobrym kierunku – podsumowuje Małgorzata Zygmunt.
fot. Marcin Stadnicki