Niewiele ponad siedmioprocentowym wykonaniem inwestycji może pochwalić się gmina Kiełczygłów. Jak zapewnia wójt Kazimierz Jędrzejski, sytuacja na pewno ulegnie zmianie na koniec roku. Tymczasem co niektórzy radni oczekują wykonywania zadań na bieżąco
Na bardzo niski poziom wykonania inwestycji uwagę zwróciła radna Halina Iskra. Podniosła ona, że gmina Kiełczygłów ma wykonane zaledwie 7,21 procenta założonego planu. Radną w dociekaniu takiego stanu rzeczy wsparł radny Maciej Mielczarek. Sytuację wyjaśniał zarówno wójt gminy jak i skarbnik.
– Budżet jest ruchomy. Jeśli jest pogoda, można wszystko zrobić, to zadanie się wykona- komentował Przemysław Krężel, skarbnik gminy.
Jednak, jak podnosił Maciej Mielczarek, są w planach rzeczy, na które zabezpieczono pieniądze i powinny być one wykonywane na bieżąco.
– Tu chodzi o rozłożenie tego w czasie, żeby wszystko szło, a nie później na łapu capu- wytykał radny Mielczarek.
Jednak wójt Jędrzejski zdaje się nie być zmartwiony sytuacją. Jak skomentował, w warunkach gminy Kiełczygłów nadwyżka jest mile widziana.
– Są też pewne problemy na rynku. Proszę mi wierzyć, że są. Nie każdy wykonawca podejmie się prac za daną cenę – wyjaśniał Kazimierz Jędrzejski.
Fot Natalia Ptak