OSP Chorzew już niebawem otrzyma nowy samochód. Do tej pory strażacy korzystali z wysłużonego, 30-letniego stara. Jak mówi prezes straży Dominika Trzcina, nowy samochód poprawi czas reakcji strażaków w sytuacjach, kiedy liczy się każda sekunda
We wtorek 18 października rozstrzygnięty został przetarg na nowy wóz dla OSP w Chorzewie. Samochód dla strażaków będzie kosztował ponad 700 tysięcy złotych.
Jedyną ofertę w przetargu złożyła firma z Bielska Białej. Strażacy już niebawem będą mogli korzystać z samochodu renault D 14.
O wyborze oferty decydowały trzy kryteria.
– Najważniejsza była cena – 60 procent, drugie kryterium to było ogrzewanie autopompy, a trzecie to przedłużenie gwarancji. Firma, która wygrała dostała 80 punktów za ogrzewanie autopompy kanałami grzejnymi i za cenę – mówi Dawid Trzcina.
Nowy wóz powinien pojawić się w jednostce 10 grudnia. Zanim jednak w ogóle doszło do przetargu strażacy niemało musieli się nastarać. Pierwsze plany zakupu nowego wozu pojawiły się trzy – cztery lata temu. Jak jednak mówi prezes OSP Dominika Trzcina, marzenia były wcześniej.
– Zaczęliśmy od rozeznania rynku, zauważyliśmy, że wszystkie auta nowe są powyżej trzech metrów wysokości. Zmierzyliśmy bramę i okazało się, że jest za nisko. Zaczęło się robienie projektu na podniesienie bram. Ten etap trwał prawie pół roku. W zeszłym roku okazało się, że gmina nam w tym roku pomoże z tym samochodem, dołożył nam wójt, dostaliśmy dziewięć czy 10 tysięcy na podniesienie bramy. Strażacy robili to sami, a materiał był od gminy – mówi prezes OSP.
Pozyskanie środków na zakup samochodu także nie było łatwe. Zwłaszcza, że zasady zmieniły się w trakcie gry.
– Wcześniej miał być inny sposób rozstrzygnięcia tych pieniędzy. Najpierw było tak, że dawała komenda z KSRG pieniądze i część się dostawało ze związku. Później to się zmieniło, że z MSWiA i tylko jedno auto mogło iść na powiat – wspomina Dawid Trzcina – Zostało ustalone, że w tym roku Chorzew. Cały powiat zaakceptował, że w tym roku my będziemy starać się o auto.
Strażacy nie kryją zadowolenia z faktu, że będą mieli do dyspozycji nowy samochód. Podkreślają jednak, że najważniejsze są względy bezpieczeństwa. Do tej pory OSP w Chorzewie korzystało z 30-letniego wysłużonego stara, który w ciągu ostatnich trzech lat wymagał remontów dwa razy do roku. Co więcej, zanim strażacy mogli ruszyć do akcji mijało sporo czasu.
-Będzie bezpieczniej dzięki temu. Raz, że skróci nam się czas wyjazdu, bo jednak czekać pięć minut, żeby auto się napompowało i nim wyjechać. Strażacy przybiegli, przebrali się i czekaliśmy, żeby można było wyjechać z garażu – mówi Dawid Trzcina.
Nowy samochód ma być gotowy do wyjazdu w ciągu minuty. Fakt jego zakupu nie oznacza jednak, że wysłużony star pojedzie od razu na złomowisko. W końcu co dwa wozy to nie jeden.
Oficjalne oddanie nowego wozu strażacy planują na trzeciego maja przyszłego roku.
– Chcielibyśmy zrobić w Chorzewie gminne święto Floriana. Może nawet powiatowe, będziemy rozmawiać jeszcze. Chcemy tez ludzi przyciągnąć. Wiadomo, że latem przyjdzie więcej osób, będą dzieci, rodzice, jakiś festyn – wyjaśnia prezes OSP.
Zakup samochodu nie byłby możliwy bez zaangażowania i pomocy zarówno członków OSP, jak i władz gminy Kiełczygłów.
-Podziękowania przede wszystkim zacząć należy od wójta Kazimierza Jędrzejskiego i rady gminy, bo dali nam najwięcej. Dużo pomogła nam komenda powiatowa. Podziękowania należą się też staroście, który pomagał nam przepychać te wnioski i w komendzie i w wojewódzkim funduszu. Chciałabym też serdecznie podziękować Tadeuszowi Pingotowi i Dariuszowi Mielczarskiemu, którzy włożyli sporo trudu w znalezienie odpowiedniego wozu. Przeglądali Internet, jeździli i szukali samochodu, starali się znaleźć jak najlepsze auto – mówi Dominika Trzcina.
OSP Chorzew istnieje już od prawie 115 lat. Jednostka od 1997 roku jest w Krajowym Systemie Ratowniczo – Gaśniczym. Nowy wóz, który już niebawem pojawi sie w jednostce ułatwi strażakom działania, a akcji, w których uczestniczą nie brakuje. Jak mówi Dawid Trzcina, rocznie OSP zalicza około 30 wyjazdów do różnych zdarzeń.
fot. Marcin Stadnicki
OSP i nowy wóz w liczbach
1902 rok – powstanie OSP w Chorzewie
1997 rok – wpis do Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego
10.12.2016 rok – planowany termin pojawienia się samochodu w jednostce
721 000 zł – kwota przeznaczona na zakup nowego samochodu
720 780 zł – koszt nowego samochodu po przetargu
260 000 zł – kwota przekazana przez gminę Kiełczygłów
240 000 zł – kwota pozyskana z MSWiA
220 000 zł – kwota pozyskana z WFOŚiGW w Łodzi
92 – liczba strażaków w OSP Chorzew